Parabeny, silikony, SLS, PEG i wiele, wiele innych. Nazwy tych składników wywołują ciarki na plecach każdej urodomaniaczki. Czy słusznie? Przekonaj się sama, czy substancje uznawane przez większość z nas za drażniące rzeczywiście szkodzą.
Zawsze jest jakieś „ale”
Kosmetyki dopuszczone do sprzedaży na terenie UE są w pełni bezpieczne i nie zawierają szkodliwych substancji. Nie ma zatem obawy, że jakikolwiek produkt podrażni naszą skórę. Co ciekawe, syntetyczne składniki wywołują o wiele mniej reakcji alergicznych w porównaniu do składników naturalnych. Dlatego nie powinnyśmy bać się parabenów, SLS, silikonów, zwłaszcza jeśli ich stężenie jest stosunkowo niskie. O wiele więcej szkodliwych substancji znajduje się w przetworzonej żywności i lekach.
PARABENY
Jest to grupa związków organicznych naturalnie występujących w przyrodzie. Jednak na potrzeby przemysłu chemicznego wytwarzane są syntetycznie. W kosmetykach pełnią rolę konserwantów i zapobiegają rozwojowi grzybów i pleśni. Parabeny znajdują się głównie w tych produktach, których większość składu stanowi woda. Dopuszczalna ilość tych substancji w kosmetykach nie może przekraczać 25%. Zazwyczaj stosuje się je w ilości 0,3%. Parabeny mogą wywołać uczulenia u osób z bardzo wrażliwą cerą.
SLS i SLES
Sodium Lauryl Sulfate i Sodium Laureth Sulfate są detergentami, czyli substancjami usuwającymi tłuszcze. Dzięki nim na powierzchni ciała tworzy się piana, która usuwa zanieczyszczenia. Mogą wysuszyć włosy i skórę. Jeszcze nie tak dawno istniał pogląd, że SLS powodował zmiany rakowe w organizmie. A wszystko to za sprawą dioksanu, który wytwarzano podczas produkcji wyżej wspomnianego detergentu. Na szczęście w nowoczesnych kosmetykach substancja ta nie występuje.
PEG i PPG
To syntetyczne emulgatory, które znajdują się w produktach myjących. Odpowiedzialne są za łączenie olejów z wodą; sprawiają, że produkty z ich zawartością łatwo się pienią. PEG i PPG rozszczelniają naturalną barierę ochronną skóry. Tym samym staje się bardziej podatna na uszkodzenia, działanie promieniowania UV, wolnych rodników i innych szkodliwych substancji. U osób, które mają wrażliwą i delikatna skórę, mogą powodować uczulenia.
SILIKONY
Są to substancje o konsystencji wosku lub oleju występujące w kosmetykach do włosów, kremach przeciwzmarszczkowych i podkładach. Silikony nie wywołują podrażnień, ale mogą „zapychać” cerę trądzikową, tłustą i mieszaną. Substancje te nie wnikają do wnętrza skóry i włosów, lecz pozostają na ich powierzchni, tworząc ochronną warstwę. Silikony rozpuszczalne w wodzie usuwa się za pomocą zwykłego płynu do demakijażu, a silikony nierozpuszczalne łatwo zmyć preparatami z SLS.
PARAFINA
Otrzymywana jest w procesie destylacji ropy naftowej. Inaczej nazywana jest olejem mineralnym. Stosuje się ją w kosmetykach pielęgnacyjnych, kolorowych i przeznaczonych do demakijażu. Parafina jest obojętna dla naszej skóry i nie wywołuje żadnych reakcji alergicznych. Działa powierzchniowo i nie wnika do głębszych warstw skóry; może jednak „zapychać” pory. Co ciekawe stanowi jeden ze składników maści leczniczych.
Dodaj komentarz